b1 b2 l1 l2 l3 l4 l5 l6chicago
<< powrót

List w sprawie planów utworzenia w Brukseli "Domu historii Europy" (05.12.2008)

W związku z zamiarami utworzenia "Domu historii Europy", miejsca, które wzbudza kontrowersje co do prawdziwości przekazu i trafności wyboru reprezentowanych w nim wydarzeń oraz w związku z wybiórczym potraktowaniem faktów historycznych w planowanym, wspólnym podręczniku historii, grupa pięciu europosłów Naprzód Polsko wystosowała do Hansa-Gerta Poetteringa protest. Napisali w nim:  

"Szanowny Panie Przewodniczący
My, niżej podpisani posłowie polscy do Parlamentu Europejskiego stanowczo sprzeciwiamy się i protestujemy przeciw próbie utworzenia przez Unię Europejską tak zwanego "Domu historii Europy", a także sfinansowaniu przez Unię Europejską i objęciu patronatem przez Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa projektu tzw. wspólnego podręcznika historii Europy.

Według naszej wiedzy w podręczniku tym zabraknie wielu podstawowych wydarzeń z historii Europy Środkowo-Wschodniej, dla przykładu: rozbiorów Polski, zbrodni stalinowskich, ruchu "Solidarności" i jego znaczenia dla rozpadu bloku sowieckiego i zjednoczenia Europy. A przecież powinniśmy pamiętać, że to właśnie w Europie Środkowo-Wschodniej rodziły się idee i brały początek najtragiczniejsze wydarzenia i wojny XX wieku.  

Nie o ukazanie, zatem prawdy historycznej o Europie w tym projekcie chodzi, a przeciwnie, o wyniesienie na piedestał historycznego fałszu.  

Nie o obiektywne przedstawienie procesów historycznych, idei, przyczyn konfliktów w tym projekcie chodzi, a przeciwnie, o subiektywne, przy pomocy zmanipulowanych argumentów, rozgrzeszenie winnych, uczynienie z ofiar katów, bądź przemilczenie zbrodni, okrucieństw, popełnionych w imię szalonych ideologii.  

To, że do realizacji powyższego projektu, pisanego "na zamówienie", zaproszono historyków tej miary co prof. Włodzimierz Borodziej z Polski, który nie od dziś ma opinię spolegliwego, usłużnego faworyta niemieckich ośrodków propagandowych, tylko potwierdza tezę, że nie o słuszną sprawę rzecz idzie, ale o wprowadzenie w błąd opinii publicznej w Europie, a w szczególności młodego pokolenia. 

Mówimy "nie!", mówimy "dość!"."

 

Sylwester Chruszcz

Dariusz Grabowski 

Bogdan Pęk 

Bogusław Rogalski 

Andrzej Zapałowski 

<< powrót
    r1r3r5tomaszewskir2r4